W duchu wynalazków

W dziedzinie technologii pomiarów, średniej wielkości firma jest jednym z liderów spośród wszystkich aplikujących o europejskie patenty. Endress+Hauser mocno inwestuje w badania i rozwój na wszystkich polach swojej aktywności. Spośród 720 pracowników aktywnych na płaszczyźnie powstawania innowacji, 365 było zaangażowanych w realizację wstępnych patentów aplikacyjnych w zeszłym roku.

“Działamy w bardzo konkurencyjnym przemyśle” stwierdzil Michael Ziesemer, Dyrektor Operacyjny (COO) Grupy Endress+Hauser. “Naszą zaletą jest zabezpieczanie swoich innowacyjnych produktów - w zamian możemy ochronić nasze produkty patentami już na bardzo wczesnym etapie” mówi Michael Ziesemer, członek Rady Wykonawczej Grupy, odpowiedzialnej za opatentowanie. Ziesemer jest zadowolony z liczby patentów w ostatnim roku - z 236 opatentowanych aplikacji, o sześć więcej niż w roku 2012.

Niemcy i inne kraje Unii Europejskiej oraz Stany Zjednoczone i Chiny to kraje, w których Endress+Hauser starał się o patenty i, w których gromadzi większość danych. Jedynie jedna trzecia wszystkich patentów jest faktycznie używana, jak tłumaczy Angelika Andres. Portfolio patentów właśnie dlatego jest regularnie rewidowane, by upilnować to, co dzieje się na rynku i to, co traci wartość: "Im patenty stają się starsze, tym większe stają się opłaty".

Nawet 70% patentów, które technicznie nie są używane, posiada ekonomiczna wartość - "by powstrzymać ataki konkurencji" jak tłumaczy Michael Ziesemer. Od czasu do czasu konkurencja dochodzi do wniosku, że ich przemysłowe prawa własności zostały naruszone. "Olbrzymia część portfolio z patentami działa jak tarcza obronna" potwierdza Dyrektor Organizacyjny Grupy. Im więcej patentów firma jest w stanie zrealizować, tym lepsze szanse na wygraną w konflikcie. "Nasze patenty są naszym ubezpieczeniem".

Przeczytaj cały tekst w naszej informacji prasowej